Nie ma to nic wspólnego z moim samopoczuciem, tak mi to się w głowie skleciło a że mi się spodobało może komuś też się spodoba
Wiatr potargał me marzenia
Świat się ciągle nic nie zmienia
Zapomniany stoję w progu
Łza się kręci ciągle w oku
Pustka wszędzie wokół mnie
Nawet mnie nie kocha śmierć
Nie zagląda i nie pyta
Co tam dzisiaj u mnie słychać
Jak bezdomny pies się błąkam
Po rozstajach i po łąkach
Nie mam ciepła ani domu
Niepotrzebny jest nikomu
Serce mieszka na ulicy
I o pomoc głośno krzyczy